Maski i kompleksy
Podczas spotkania naszej wspólnoty powiedział "cześć", wpatrywał się we mnie, mijaliśmy się potem wiele razy. Jednak nie zagadał. Pewnie, że ja byłam cały czas z koleżanką, on z kolegami. Już sama nie wiem, co o tym myśleć... Niepewna
Mam tyle przykładów, że odważni, zaradni, wygadani chłopcy na widok tej jednej tak ważnej dla nich dziewczyny są bezradni, nieśmiali, nic im się w sobie nie podoba, uważają, że ona to jakaś nadzwyczjana istota, prawie nieziemska, której nie są godni.
Wiem, że to śmiesznie brzmi, ale tak się dosyć często zdarza. Na ogól tylko głuptasy nie mają problemów z pokazaniem uczucia. A im chłopak wrażliwszy, mądrzejszy, tym bardziej się męczy i często pokazuje coś zupelnie innego niż jest w jego wnętrzu.
Właśnie mam problem z chłopakiem- odważnym, wygadanym śmiałym wobec dziewczyn- ale do tej jednej dziewczyny nie potrafi się odezwać nawet. Uważa, że nie ma szans.
Tak często w życiu bywa, bo życie uczuciowe jest bardzo skomplikowane, ludzie boją się zranienia, wyśmiania, są często za krytyczni wobec siebie, nakładają maski i udają kogoś innego...
Nie wiem przecież jaki jest Twój kolega. Nie znam go. Ale takie mam podejrzenia, że on sie właśnie zmaga z kompleksami....
Więcej listów:
zadaj pytanie...
