nasze media Mały Gość 04/2024

MGN 10/2013

dodane 19.09.2013 08:55

Ratujmy świat

Różaniec jest jak trzymanie Maryi za rękę. Jak oczko po oczku plecie się zbroję, która chroni nas i cały świat. W niedzielę 1 września, kiedy wielu z Was myślało pewnie o poniedziałku, o pierwszym dniu roku szkolnego, o kolegach z klasy, może o nowej szkole, papież Franciszek zaniepokojony prosił nas, cały świat, o modlitwę i post. Dlaczego?

 Bo na świecie źle się dzieje. Bo w Syrii i na Bliskim Wschodzie giną niewinni, nawet dzieci, bo dlatego, że ludzie przyznający się do Chrystusa, muszą uciekać ze swojego kraju, bo jak mówi papież: „Jeszcze nigdy chrześcijanie nie byli tak prześladowani jak teraz. Moje serce jest do głębi zranione przez to, co dzieje się w Syrii”. I błaga o pokój tych, którzy o tym decydują, a nas prosi o modlitwę. I modli się z nami. Nie wiem, czy 7 września, w sobotni wieczór, widzieliście modlącego się przez cztery godziny na placu św. Piotra papieża? Kto nie widział, może to zobaczyć na plakacie dołączonym do tego „Małego Gościa”. Był to przejmujący widok. Jakby papież cały ten niespokojny świat dźwigał na swych plecach. I pewnie o tym właśnie rozmawiał wtedy z Panem Bogiem ukrytym w Najświętszym Sakramencie. W absolutnej ciszy. Bo w chwili, kiedy zrobiono to zdjęcie, na placu św. Piotra w Rzymie, 100-tysięczny tłum przez dobrych kilka minut jakby zupełnie znieruchomiał. Jakiś czas temu papież zapowiedział jeszcze jedno ważne wydarzenie. 13 października Franciszek powierzy cały świat Niepokalanemu Sercu Maryi. Specjalnie wtedy na dwa dni, co zdarza się bardzo rzadko, zostanie przywieziona z Fatimy do Rzymu figura Matki Bożej. Kiedy to ogłoszono, nie mieliśmy wątpliwości: razem z czytelnikami „Małego Gościa” dołączamy do modlitwy papieża. Prosimy więc Was, drodzy Czytelnicy, żebyście przez cały październik modlili się na różańcu w intencjach papieża: o pokój, wiarę i miłość wśród ludzi. Nawet jeśli w waszej parafii nie będzie obrazków przygotowanych przez naszą redakcję. Nasza modlitwa, w jedności z papieżem, będzie pierwszym znakiem pokoju. Znakiem, że nie chcemy kłótni, wojny, że chcemy żyć w zgodzie nawet z tymi, za którymi specjalnie nie przepadamy. I jeszcze jedno. Ani 7 września ani 13 października nie wybrał pewnie papież Franciszek przypadkowo. Pierwsza data była pierwszą sobotą miesiąca, czyli dniem poświęconym Niepokalanemu Sercu Maryi a druga to tak zwany dzień fatimski, w tym roku 96. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie. O Fatimie, o tym, co powiedziała tam Matka Boża, przeczytacie na str. od 9 do 12. Maryja prosiła przede wszystkim o codzienną modlitwę różańcową. Wiele ludzi przekonało się, że to modlitwa z mocą. Jak mówi pani Małgorzata Witan (czyt. na str. 7) to jest jak trzymanie Maryi za rękę. Jak oczko po oczku plecie się zbroję, która chroni nas i cały świat.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..