Podoba mi się pewien kolega. Widzę, że on też na mnie spogląda. Ale oboje nie mamy odwagi się odezwać. Uważam, że do chłopaka należy pierwszy krok. 13 – latka
Zakochałam się w wartościowym chłopaku, który ma za sobą ciężkie doświadczenia życiowe. On mnie odrzucił, przyjaźnimy się tylko, bo on nie chce się z nikim wiązać. Nie widzi sensu życia, cały czas rozpamiętuje przeszłość, winy innych, swoje dołki. Nie zostawię go jednak, staram się pomagać, tłumaczyć. Licealistka
Jestem bardzo dobrą uczennicą. Po raz pierwszy dostałam jedynkę. Tak mnie to zmartwiło, że nie przyznałam się mamie. Mama tak się martwi wszystkim, jest wrażliwa, cieszy się moimi sukcesami. Jednocześnie czuję, że z każdym dniem jest tylko gorzej. A przecież wnet mama i tak się dowie. 12-latka
W szkole często mi dokuczają. Przezywają mnie „grubas”. Tylko moja przyjaciółka tak nie mówi. Podziwiam wesołą starszą kuzynkę, która ma wiele koleżanek i kolegów, ciągle wychodzi, spotykają się. Chciałabym być do niej podoba. Przez to przezywanie stałam się cicha. Gdy byłam z kuzynką, dosiadł się do nas chłopak, a ja się nawet słowem nie odezwałam. No i nie miałam nigdy chłopaka, a tak bym chciała. 12-latka
Jest mi ciężko. Przede wszystkim dlatego, że mam idealną rodzinę. Rodzice są niebywale mądrzy. Rodzeństwo zdolne i utalentowane. Mam wrażenie, że tylko mi nauka przychodzi z trudnością. Owszem, mam świetne oceny, ale kosztem ogromnej pracy, na granicy wykończenia. Lecz muszę udowodnić, że pasuję do reszty. W dodatku nie wiem, co bym chciała studiować, co zdawać na maturze, co robić w życiu. Rodzina jest przekonana, że nie przerwę tradycji, jeśli chodzi o zawód, a ja mam wątpliwości. Po cichu marzę o dobrej rodzinie i fakt, że nie mam chłopaka jest dla mnie przykry. W klasie każdemu pomagam, staram się być miła, ale chyba koledzy nie widzą we mnie atrakcyjnej dziewczyny. 16-latka
Mam dwie młodsze koleżanki, które twierdzą, że nie widzą sensu życia, że są brzydkie, za grube, nikt nie zwraca na nie uwagi. Tłumaczę, przekonuję, ale obie niczego nie zmieniają. Bywam tym już zmęczona. Sama jestem otwarta, wesoła, mam oparcie w wierze. One, niestety, przestały chodzić do kościoła. Nie wiem, jak reagować, gdy obie zaczęły się ciąć, straszą, że dalej będą to robiły. Licealistka
Mam dwie koleżanki, które są śmiertelnie na siebie obrażone. Jedna mówi, że jestem jej przyjaciółką, a druga to samo. Wystawiają mnie na próbę, którą bardziej lubię! Jak mam sobie z tym poradzić!? 12-latka
Znowu zastałam wybrana jako ostatnia. Czy to znaczy, że jestem mało lubiana? Jest mi przykro i jednocześnie drażni mnie to i złości. Do tego przez całą lekcję muszę słuchać uwag i krzyków na temat moich serwów i różnych zagrań. Licealistka
Mojej koleżance zginął w wypadku bliski przyjaciel. Nie mam pojęcia, jak się zachować, gdy się wnet spotkamy. Czy poruszyć ten temat? Czy go wspominać? Czy może nie rozmawiać na ten temat i niech będzie tak jak zawsze? Jakby się nic nie stało? Każde rozwiązanie wydaje mi się złe. Nastolatka
Przyjaciółka nie chce za nic zerwać z chłopakiem, który jej nie szanuje, krzyczy na nią, woli spotykać się z kolegami i z nimi pić. On ma jej dosyć, nie chce już z nią chodzić, ale ona twierdzi, że go kocha. Jak jej tłumaczyć, że powinna uciekać od chłopaka i to im szybciej, tym lepiej? Licealista