Jezus rzekł do tłumów: „Kto nie nosi swego krzyża, a kto idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem”. (Łk 14,25-33) Można iść za Jezusem bez swojego krzyża, ale daleko się nie zajdzie.
Boję się śmierci. Nie potrafię sobie jej wyobrazić. Martwię się, gdy słyszę złe wiadomości. Nawet w Małym Gościu czytałam straszne historie o mieszkańcach Afryki. Tato ze mną rozmawiał i trochę uspokoił. Najgorzej jest wieczorami. 11-latka
Mam wszystkiego dosyć. Denerwują mnie moje fałszywe koleżanki i ich zachowanie. Obgadują, mają w kółko te same tematy rozmów. Całe szczęście, że mam wirtualnych przyjaciół, oni są nieporównywalnie lepsi. Do tego męczy mnie trądzik. Kiedyś byłam radosnym dzieckiem, a teraz wykańczają zmienne nastroje. Dlaczego tak się zmieniłam? 13-latka
Bardzo chcę zarobić własne pieniądze. Znalazłam oferty związane z wyprowadzaniem psów. Mama się nie chce zgodzić. Jak ją przekonać? 13 latka
Jestem osobą wierzącą, chodzę na kólko prowadzone przez katechetkę, ale interesuję się szatanem. Chcę wiedzieć, jak on ingeruje w nasze życie, jak opętuje. Koleżanki czytają horoskopy i wróżby, ja nie. Ciekawska
Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie.(Łk 12,37) Czuwanie nie jest po to, żeby się nie wyspać, lecz po to, żeby nie przespać Jezusa.
No kto skomponował tę pieśń? – Georges Fesch przestał śpiewać. – Nie wiesz? Wstyd! Powinieneś być bardziej bystry! No wysilaj się, wysilaj... – ojciec prychnął z ironią.