Strzela gole piętą i tyłem głowy. A każdy mecz zaczyna... na kolanach. Dziękuje Bogu za grę i prosi o opiekę.
Po każdym golu całuje córeczkę. Po meczu dzwoni do mamy. Ale kolejność ma zawsze taką samą: „Po pierwsze, Bogu dzięki”.
Kiedyś mecze lubił tylko oglądać. Teraz marzy, by zagrać z orzełkiem na piersi i w reprezentacji Polski strzelić pierwszego gola.
Jeden anioł strzela gola. Drugi wciąga na linie alpinistę. A trzeci odpoczywa pod parasolem. Gdzie? W szkole w maleńkiej Zawadzie.
Po strzeleniu gola nie padają efektownie na murawę. Nie robią też salta w tył. Wznoszą wysoko ręce i spoglądają w niebo.
Kiedy Robert Lewandowski był w podobnym wieku, strzelał gole w Zniczu Pruszków. Lamine, Arda, Kobbie, Savinho, Pau i João grają już w najsilniejszych klubach świata.
Koszulkę FC Barcelona z numerem 11 założy Ousmane Dembele. Wcześniej ten numerek nosił Neymar Jr., który strzela już gole w Paryżu.
Niemieckie media zgodnie podkreślają, że bohaterem finału piłkarskich mistrzostw świata został Mario Goetze. 22-letni rezerwowy strzelił Argentynie jedynego gola.
Co miesiąc układają kostkę Rubika – kto szybciej. Co tydzień strzelają gole – kto więcej. Codziennie przyjaźnią się ze św. Tarsycjuszem – kto mocniej.
Pomocnik Lazio Rzym Anderson Hernanes po zdobytym golu wywija salto. No bo jak się nie cieszyć po bramce… A jak się cieszyć? Oto kilka znanych sposobów.