Chory przyjaciel
Jeden z moich przyjaciół to chory chłopak. Staram się to rozumieć i pamiętać o tym. Wspieram go jak umiem, ale czasami jestem zmęczony jego wybuchami i gadaniem, że się zabije, że nie ma po żyć, że jest tylko ciężarem dla wszystkich, że nie chce litości. Często ma do mnie pretensje, chociaż moim zdaniem nie ma racji. Pomagam, jak potrafię, bo dobrze widzę, jak mu ciężko, ile ma ograniczeń, ale czy to jest faktycznie dobre?
Przyjaciel