Pod koniec maja 1989 roku na przełęczy Lho La (6026 m) w Himalajach zginęło pięciu członków wyprawy na Mount Everest. Andrzej Marciniak, jako jedyny, ocalał. „Małemu Gościowi” opowiada o tej największej tragedii w historii polskiego alpinizmu
Mam 14 lat. Bardzo boję się śmierci. Boję się, że już nigdy po śmierci nie zobaczę bliskich mi osób. Ciągle słyszę, że w niebie będzie lepiej, ale nie mogę w to uwierzyć. Robert
Zgrzytnęło. Trzasnęło. Mocno zdziwiony facet w blaszanym wdzianku nerwowo szukał miecza. Co u licha? Stojący po przeciwnej stronie przyłbicy osobnik zarechotał. I co teraz?
Słynny islandzki wulkan, który sparaliżował ruch lotniczy w Europie, wyrzucał co sekundę 750 ton popiołu!
Jan Matejko (1938-1893), „Hołd pruski”, 1882
Stworzyli drużynę z charakterem. Aby do niej należeć, trzeba być 3 ⊗ s – szybkim, silnym i superodważnym.
Carl Spitzweg był znakomitym malarzem jak na aptekarza. Jak na malarza też nienajgorszym, zwłaszcza że się malowania w żadnych szkołach nie uczył.
Wystartowali w czwartek, od razu po Środzie Popielcowej. Codziennie nowe przygody i nowe wyzwania. Możecie do nich dołączyć.