Jeżeli krokodyl spotka człowieka nad rzeką, zabija go, a potem nad nim płacze, by w końcu go połknąć. Okropny jest ten krokodyl. Najpierw zabija, potem opłakuje krokodylimi łzami, a wszystko po to, by w końcu zjeść.
W młodości irytowały mnie pulchne aniołki, nadskakujące zazwyczaj Panu Bogu albo świętym w okolicach ołtarzy.
Dla fanów historii, wszelkich ciekawostek z przeszłości, ale i dla tych, którzy kredki, ołówek czy pędzel zawsze mają przy sobie.
Specjalnie dla „Małego Gościa” rozmowa z Jeanne Perego, autorką książki „Joseph i Chico”
Turysta, idąc szlakiem, widzi siedzącego na łące górala. – Co robicie, baco? – pyta. – Siedze se i myśle, bo mom czas – odpowiada tamten. – A jak nie macie czasu, to co robicie? – drąży temat przybysz. Na to baca: – A to ino siedze.
Morsy nie latają. Nawet te małe. Amerykańska agencja DARPA* planuje jednak wysłanie w powietrze największego morsa.
Rozmowa z Józefem Wolnym, fotografem
Wanna, z której ktoś wyciągnął korek, nigdy się nie zapełni. Zawsze pozostanie pusta. Człowiek nie potrzebuje korka. Potrzebuje stałego dopływu czystej wody.
Pierwsze powieści skrobał już w szkolnym zeszycie w szkole podstawowej. Najbardziej znane są te, o przygodach Tomka.