Co myśli podczas przeistoczenia, dlaczego marzy, by ludzie po Komunii chodzili ze świecącymi się lampkami i czemu nie modlił się o swoje powołanie mówi ks. Wojciech Węgrzyniak, biblista, nauczyciel akademicki i rekolekcjonista.
Nowocześnie, bezpiecznie, jak w domu. Jak w bańce, która w końcu pęka i w świat idą dobrzy ludzie.
Chętni do wszystkiego. I do służby, i do zabawy, i kiedy trzeba coś zorganizować. Dumni ze swoich strojów.
Robi wrażenie, co? Jak sobie człowiek pomyśli, że mógłby się znaleźć w takiej sytuacji… No, prawdopodobnie za długo byśmy nie myśleli, w każdym razie nie w naszej ziemskiej powłoce, bo szybko by ją te lwy skonsumowały.
350 lat temu, 21 maja 1674 r., nad polem elekcyjnym na Woli pod Warszawą rozległy się słowa: „Vivat Ioannes Rex!”, zwiastujące rozpoczęcie trwającego ponad dwie dekady panowania Jana III Sobieskiego. Za jego czasów Rzeczpospolita po raz ostatni zamanifestowała swoją mocarstwową pozycję w Europie.
"Duch Święty to Ktoś potężny, kogo nie można zatrzymać. Ale… można do Niego dołączyć".
Karmni Grima wracała z pola. Mijając małą kapliczkę, usłyszała wołanie… Matki Bożej. Dziś w tym miejscu stoi sanktuarium.
Nie marnuje ani minuty z 24 godzin doby. Nawet gdy ogląda film, musi czymś zająć ręce.
Trudne, długie i skomplikowane! Nawet dorośli gubią się czasem w zawiłościach liturgii i różnych nabożeństw.
To, co wrzucasz do sieci, co udostępniasz, lajkujesz, nie ginie i może stać się problemem. Nawet w przyszłości.