Dwie koleżanki z mojej klasy przezywają mnie, dokuczają, obgadują, piszą na mnie na tablicy. Bardzo się tym denerwuję, jest mi przykro i już nie wiem, co robić. Udręczona
– Prawdziwe halo jest w niebie!– mówią oazowicze z Rudy Śląskiej. Dlatego na ich bal– zamiast wampirów, czarownic i diabłów – przybędą święci i błogosławieni.
W pierwszym gokarcie był zbyt mały, by dosięgnąć pedałów. Dziś jest jednym z najlepszych kierowców najszybszych aut świata.
Matko Boska z Czarnej Góry, módl się za mieszkańców Słowenii.
Gdzie spojrzymy, powoli zielenią się drzewa, kwitną krzewy i kwiaty. A może by tak trochę wyczekiwanej wiosny zaprosić do domu?
Konkurs rozstrzygnięty. Nagrody przyznane :)
Moi rodzice zawsze mnie tylko krytykowali. Studiuję polonistykę, bo tak chciała mama. Marzę o pracy w teatrze, ale rodzice są przeciwni. Przez to surowe wychowanie mam problemy z nawiązywaniem kontaktów. Brakuje mi odwagi... Studentka
Nasza oaza chyba się rozleci, a ja nie chcę! Animatorzy tylko na nas krzyczą, chociaż twierdzą, że jesteśmy równi. Wymyślają dla nas zadania, sami ich nie wykonują. Ksiądz moderator nie interesuje się naszymi problemami. Zmartwiona oazowiczka
Jezus rzekł: „Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze! A byłaby wam posłuszna”.(Łk 17,5-10) Dzięki wierze ludzie mogą czynić cuda, ale trzeba cudu, żeby mieli wiarę.