Wydawać by się mogło że decyzja pójścia do zakonu to pewien rodzaj zamknięcia , braku wolności i może z pozoru tak to czasem wygląda. Dla mnie jednak od początku była to droga ku większej wolności, a tym samym ku większemu szczęściu i miłości tej bezinteresownej.
Wydaje mi się, że oddalam się od Boga. Jakoś nie potrafię się modlić, nie mam kontaktu z Bogiem. Już sama się gubię, a czasami myślę, że może już nigdy zgubionej drogi nie znajdę. Zagubiona
Chociaż się bardzo staram, to wciąż popełniam błędy i zawalam różne sprawy w szkole, wśród znajomych, w rodzinie. Zdarza się, że ten sam błąd popełniam kilka razy. Dlaczego radziłam sobie jako dziecko, a teraz tak się meczę? 16-latka
Moja przyjaciółka, z którą jestem w kontakcie mailowym, zgubiła drogę do Pana Boga. Odchodzi od Niego, nie umie się modlić, płacze, narzeka na bezsens, ma jakby początki depresji. Chcę jej pomóc, ale jak? Licealistka
Coś się dzieje z moją wiarą. Mam coraz więcej wątpliwości. Post wydaje mi się głodzeniem ludzi, nie rozumiem istnienia Boga, tracę poczucie sensu. Co z tymi odczuciami robić? Nastolatek
Papuasi zbierają się w Domu Płaczu i malują swoje twarze. Indianie Ajmara lepią z ciasta postaci mężczyzn i kobiet. Żegnają tych, którzy odeszli. Do innego życia...
Jestem wierzącą nastolatką. Często chodzę do kościoła, modlę się, a można powiedzieć że mam sto razy więcej problemów, smutków niż moje koleżanki, które nie wierzą w Boga, a wręcz bluźnią przeciwko Niemu.
Czytam listy moich rówieśników i widzę, że mamy podobne problemy. Ja moje przezwyciężyłam. A zaczęło się typowo. Znalazłam przyjaciółkę, była świetna, ale powoli zaczęła mieć na mnie zły wpływ. Chciała mnie odciągnąć od Kościoła. Gimnazjalistka, kl. III
Rozmawialiśmy codziennie, pilnowałam, by to były relacje przyjacielskie, by nie robił sobie nadziei. Było radośnie, mądrze, aż wyznał uczucie. Delikatnie odmówiłam a on teraz milczy, nie odpisuje na SMS-y, nie chce spotkań... Odrzucona?