Kto każe stawiać sobie pomniki za życia, tego po śmierci przeklną, a podobizny podepczą.
Zapytaliśmy naszych rozmówców o życiowy błąd oraz próby jego naprawienia.
Andrzej zaczął od trawki, potem były kwasy i heroina. Sam by z tego nie wyszedł.
Stoją na chodniku. Wyglądają jak stacja kosmiczna. Srebrne wypolerowane kopuły lśnią jak lustra w wesołym miasteczku. W środku na specjalnych rusztowaniach garnki i patelnie.
W środku nowego numeru dodatek - zeszyt z zagadkami i rebusami na wakacyjne wieczory.
Wystarczyło kilka sekund, bym wzięła nogi za pas. Kątem oka zobaczyłam wynurzające się cielsko i biegnącego ku mnie…hipopotama.
Giuseppe Arcimboldo (1527-1593), „Wiosna” (1573)
Dużo się teraz dzieje na Ukrainie, więc pomyślałem, że mogę też zająć się tym, co się tam działo kiedyś, a dokładnie w 1676 roku.