Rozmowa z Ojcem Sewerynem Lubeckim, franciszkaninem z Prowincji Matki Bożej Anielskiej, mieszkającym przy Bazylice Bożego Narodzenia w Betlejem.
Jacek Malczewski (1854-1929), „Tobiasz i Parki”, 1912, Galeria Obrazów, Lwów
Mają osiem i czternaście lat. Razem łowią ryby, ścigają się na quadzie, a na scenie zamieniają się w starszych panów.
Blisko 200 par pląsało w tańcu belgijskim. Później dziewczęta i chłopcy złapali za różańce. Ruszyli za krzyżem. Modlili się o czystość serca.
Zbliżają się moje 15 urodziny. Zaprosiłam koleżanki, ale nie chcę już robić konkursów. Rodzice będą w mieszkaniu, więc o swobodnej rozmowie nie ma mowy. Czy zna Pani jakieś dobre zabawy? Nastolatka
Serdeczny, słuchający, pełen pokoju, życzliwy jak ojciec – tak mówi każdy, kto spotkał się z Benedyktem XVI.
Znacie Gierymskiego? Nieźle malował, co? Też tak uważam, dlatego tutaj zaprezentuję wam obraz Jacka Malczewskiego.
Jasiek robi superdobre oscypki, Michał skacze z Wielkiej Krokwi, Mateusz wygrywa konkursy, a Antek śpiewał dla prezydentowej.
Jak przeliczać ułamki w języku suahili? Nauczycielka matematyki z Chorzowa zrezygnowała z pracy na uniwersytecie, by uczyć afrykańskie dzieci.