Jak to jest? Czy jeśli odprawię wszystkie nabożeństwa maryjne i pierwsze piątki miesiąca, to tak jak Pan Jezus i Maryja obiecali, pójdę do nieba? Bo zaczyna mnie to dręczyć, że może robię to zupełnie nadaremno. Gabi
Hippolyte Flandrin (1809-1864), „Wjazd Chrystusa do Jerozolimy” 1842-1848 Kościół Saint-Germain-des- -Prés, Paryż
Iileż to śmiechu jest przy nauce języka chisena. Kilka dni temu przyjaciel zapytał mnie: Gdzie idziesz? Nieopacznie przekręciłem jedną literkę i powiedziałem: chcę się zakochać :)
Jedna z tych zakonnic na obrazie jest córką malarza, a druga jej matką. No nie, spokojnie, matką przełożoną. Domyślacie się pewnie, że przełożona to ta starsza, klęcząca. Słusznie. Nazywa się Agnès Arnauld i jest przeoryszą klasztoru cysterek w Port Royal. Z kolei ta młodsza to siostra Katarzyna de Champaigne. Dlaczego ona siedzi?
Zależało mu na Rzeczpospolitej, a nie na sławie. Dziś jego imię sławi hymn Rzeczpospolitej.
Gdy jaskiniowiec ustawiał z kamieni wieżę, nie wiedział, że tak naprawdę bawi się klockami. Od zabawek wszystko się zaczęło.
Jak uwolnić się od złych myśli? Od wściekłości, żalu, złości? Pojawia się nawet myśl, by kogoś zabić, potem są i złe sny. Wiem, że ksiądz kazałby się więcej modlić, ale z tym ostatnio jest problem. Gimnazjalistka
Rozmowa z ojcem Leonem Knabitem