Tym razem będzie o Komunii św. – Ale co robi tu ten duży słoń? – zapytacie. Poza tym, co to za połączenie – słoń i Komunia św. I słoń, i Komunia św. coś zasłaniają. Słoń potrafi i pół świata zasłonić. Nie tylko dlatego, że jest wielki jak słoń, ale też dlatego, że nazywa się „słoń”.
Nie marnuje ani minuty z 24 godzin doby. Nawet gdy ogląda film, musi czymś zająć ręce.
Moi rodzice żyją obok siebie. Nie rozmawiają. Każde osobno. Starsze rozeństwo nie przejmuje się tym, mają swoje życie, a mnie to boli. Nie chcę ich pytać o młodość. Wiem, że kiedyś było bardzo ostro, jakieś awantury, więc po co pytać? Córka
Na zebraniu oazowym niewinnie zażartowałam, to zresztą wynikało z sytuacji. Palnęłam, że jest grubaską. Nic nie powiedziała, a potem napisała coś, ja przeprosiłam, lecz ona już się nie odzywa, nie przychodzi na zebrania. Gimnazjalistka
Nowotwór złośliwy? Takie diagnozy padają w filmach, dotyczą innych, ale nie młodych dziewcząt z dredami na głowie.
Rozmowa z księdzem Mansourem Labakym, proboszczem z Libanu, opiekunem sierot
Po grzechu pierworodnym jesteśmy jak uszkodzony sprzęt AGD. Zepsutą lodówkę można wyrzucić, ale najpierw warto sprawdzić, czy nie da się jej naprawić.
W niektórych listach nastolatki skarżą się na rodziców, że dają tyle zakazów, że nie rozumieją. Ale jednocześnie nie widzą własnych błędów. Tym razem zamieszczam fragmenty dwóch listów o skrajnie różnych sytuacjach. Wnioski wyciągnijcie sami. Iza Paszkowska
Moi rodzice często nie odzywają się do siebie, tato siedzi obrażony. Faworyzują starszego brata, któremu tato pomaga w remoncie. Boję się, że dalej będą tylko jemu pomagać, a ja? Jak rozweselić tatę i pogodzić rodziców? Córka