Wrzesień już w połowie. Zimno się robi, wstawać się nie chce. Wydaje mi się, że wakacje były dawno, dawno, dawno. I w ogóle nieprawda.
Od czego zacząć tworzenie drzewa genealogicznego? Od siebie. A potem dodawać kolejne gałązki: rodziców, rodzeństwo, dziadków. I pytać, i szukać, i zbierać każdy ślad zostawiony przez przodków.
Na początku tegorocznego sezonu zapowiedziała: „Latem skoczę pięć metrów. Podjęłam już taką decyzję”. I skoczyła.
Mimo moich 17 lat jestem traktowana jak dziecko. W tygodniu mowy nie ma o wyjściu. Dom, nauka. W weekend bardzo rzadko mam zgodę na wyjście. Do mnie nikt nie przychodzi, bo nawet nie chce. SMSy szybko kasuję, żadna rozmowa nie daje efektów... Przygnębiona 17-latka
Łk 7,6-7 Uzdrowienie sługi setnika Setnik wysłał do Jezusa przyjaciół z prośbą: „Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój. Lecz powiedz słowo, a mój sługa będzie uzdrowiony”.
Duszę moją wystawiałam na nieszczęście