Tuż przy płocie można znaleźć zaskakujący, nowy smak :)
Kolorowe, bardzo słodkie zaspokoją pragnienie tylko na chwilę. Z prawdziwych owoców orzeźwiają na zdrowie.
Zbliża się wieczór, pustą i zimną ulicą idzie kolorowa grupa. Śpiewają. Pukają do każdego domu.
Działają tam, gdzie nie poradziłyby sobie zwykłe jednostki. Trafiają tu najlepsi z najlepszych.
Ogniste tornado, sztuczna krew, trąba słonia, lokomotywa - czyli "Noc doświadczeń" w bielskich szkołach "U Sióstr".
Rozgrzany piasek przyjemnie ogrzewał stopy budowniczych fortecy. Początkowo miały stanąć cztery okrągłe wieże, lecz Lidka stanowczo zaprotestowała. – Taki zamek to robota dla przedszkolaków. Stać nas na co najmniej sześć wież i mur obronny – po tych słowach odwróciła się na pięcie w stronę morza.
Nie ma tu mundurków, a nie widać „pępków na wierzchu”. Nie ma krzyży na ścianach, a modlą się. Zamiast teorii o tolerancji, jest akceptacja. Bo jest przyjaźń.