Czemu nie modlił się o swoje powołanie mówi ks. Wojciech Węgrzyniak, biblista, nauczyciel akademicki i rekolekcjonista.
Zaskoczony Olivier zaatakował. Najpierw pięściami, potem krzesłem. Na koniec dusił. Był pewny, że siostra Czesława nie żyje. Pobita misjonarka jednak żyła. Zmarła w szpitalu dziesięć dni później.
Pełną wspaniałych porad i wiadomości skierowanych do każdego z nas. Pomimo tylu wieków, tylu epok, przemijających pokoleń, nadal jest i będzie „na topie”.
– Prawdziwe halo jest w niebie!– mówią oazowicze z Rudy Śląskiej. Dlatego na ich bal– zamiast wampirów, czarownic i diabłów – przybędą święci i błogosławieni.
Polaków na świecie pełno, więc i polskich szkół nie brakuje. Ta w Paryżu przy rue Lamandé należy do najstarszych (liczy 173 lata!) i najliczniejszych (1366 uczniów).
Co myśli podczas przeistoczenia, dlaczego marzy, by ludzie po Komunii chodzili ze świecącymi się lampkami i czemu nie modlił się o swoje powołanie mówi ks. Wojciech Węgrzyniak, biblista, nauczyciel akademicki i rekolekcjonista.