Wrzesień już w połowie. Zimno się robi, wstawać się nie chce. Wydaje mi się, że wakacje były dawno, dawno, dawno. I w ogóle nieprawda.
Czy nieodrabianie prac domowych to grzech? Chodzi mi też o nieuczenie się itp. Emila
„Po nitce do kłębka” – mówią ludzie. Co tam kłębek, ważniejsze, żeby po nitce trafić do wyjścia. Zwłaszcza z labiryntu.
Pier Giorgio Frassati to ten najbardziej roześmiany młodzieniec w środku zdjęcia, z papierosem w ręku. Kochał góry, ale jeszcze bardziej Pana Boga. Chciał być świętym.
Jeszcze zanim zdjęto z krzyża ciało Jezusa, jego głowę owinięto chustą tak, żeby razem ze zmarłym pochować wszystkie krople Jego krwi.
Gdyby nie czytelnicy „Małego Gościa”, nie byłoby tej nagrody. Bez Was nie byłoby nas.
Papież nieruchomo wpatrywał się w jeden punkt. Na jego twarzy strach mieszał się ze zdziwieniem. Po chwili wstał i… zamknął się w pokoju.
Ani duszący pył, ani piekielny żar nie przestraszyły nowojorskich strażaków i policjantów przed wejściem do płonących wieżowców World Trade Center. Tam ludzie czekali na pomoc.
„Bambino Gesù, Roma” – to chyba najpopularniejszy adres świata. Co roku przychodzi tu 10 tysięcy listów. Do Dzieciątka Jezus piszą dzieci i rodzice.
W Nowym Targu zatrzymał się ruch. Ludzie albo stali na ulicach, albo szli w kierunku cmentarza za trumną Pawła Gędłka – Romusia Borusiaka z „Plebanii”