Szkoły nazywają się „Żagle” i „Strumienie”. Przedszkola to „Horyzonty”, „Źródło”, „Promienie”, „Fale” i „Strumienie”. A wszystkimi kieruje „Sternik”, choć dzieci wcale nie uczą się tu żeglugi.
Rozmowa z Romanem Kluską, prawdziwym milionerem, który lubi rozdawać zarobione pieniądze
Rozmowa z księdzem Arkadiuszem Noconiem z Watykańskiej Kongregacji do Spraw Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów
W kwadratowej studni bulgocze czarna maź. Czuć zapach paliwa. To tu narodził się przemysł, który dziś napędza cały świat.
Chroni przed powodzią, produkuje prąd, a do tego stworzyła „bieszczadzkie morze” dla żeglarzy i turystów.
Znikał z domu coraz częściej i na coraz dłużej. Nikogo nie martwiło, gdzie jest, czy jest głodny, czy jest chory, czy w ogóle żyje.
Żołnierze nazywali go „Bacą”. Mimo dwóch klęsk i straty sprzętu, swoją jednostką dowodził przez całą wojnę.
„Jesteśmy, kim jesteśmy”, „Naprzód, Madryt!”… Gdzie na klubowych koszulkach szukać bojowych haseł?
Wystawieni na ogień artyleryjski, ostrzał z pociągu pancernego, bomby zrzucane przez samoloty, z niewyobrażalnym poświęceniem bronili swojej Wytwórni.