Zza okien biurowca przy 42. Ulicy słychać było coraz bliższy warkot silników. Zagubiony we mgle bombowiec zmierzał prosto w kierunku drapacza chmur.
Pieką ciasta, aby wyjechać na wakacje. Dużo tańczą, ale nigdy w piątki. O Panu Bogu rozmawiają nie tylko między sobą.
Pełną wspaniałych porad i wiadomości skierowanych do każdego z nas. Pomimo tylu wieków, tylu epok, przemijających pokoleń, nadal jest i będzie „na topie”.
Kiedy prawie wszystko produkuje się taśmowo w chińskich fabrykach, są takie zawody, gdzie maszyny nie zastąpią człowieka.
Zmieniali się premierzy, prezydenci, papieże, zmieniała się Wielka Brytania i świat się zmieniał. Ona niezmiennie była.
Doliniarze z Bytomia nie wstydzą się Jezusa. Noszą prostokątne breloczki. Podobnie jak pół miliona Polaków.