Papież Franciszek zaprosił na obiad do Domu św. Marty uchodźców z Syrii, którzy od kilku miesięcy mieszkają w Rzymie.
Roraty w parafii św. Antoniego Opata w Męcinie
Minął dopiero miesiąc, a ja jestem już niewyobrażalnie zmęczona. A pomyśleć, że w wakacje się nudziłam... teraz oddałabym wszystko, by móc wrócić do tamtych letnich chwil.
Wydawać by się mogło że decyzja pójścia do zakonu to pewien rodzaj zamknięcia , braku wolności i może z pozoru tak to czasem wygląda. Dla mnie jednak od początku była to droga ku większej wolności, a tym samym ku większemu szczęściu i miłości tej bezinteresownej.
Zawsze miał to, co chciał. Niczego mu nie brakowało. Samochody, pieniądze, podróże, ale w środku… czuł pustkę. Nie wiedział, że to miejsce dla Najważniejszego