Centurion wykrzykuje komendy, kobiety przygotowują strawę w namiocie, a na placu trwa targ niewolników.
23 października
Słoneczny letni poranek. Sprzed kościoła w Rydułtowach wyjeżdża ciężarówka. Spod plandeki wyglądają głowy chłopców. Jadą na... Sami nie wiedzą, jak to nazwać. Obóz? Wycieczka? Rekolekcje? Nie przypuszczają, że za nimi na to „coś” pojadą setki tysięcy innych. Nie wiedzą, że siedzący w głębi pojazdu ksiądz Franciszek w przyszłości będzie kandydatem na ołtarze. Nie mają pojęcia, że są pierwszymi uczestnikami Oazy. fot. ANDRZEJ BULANDA
Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. (Mt 25, 28-29)
Prawie dziewięćdziesięcioletni zakonnik Marian Żelazek raz był duży, raz mały, raz szczupły, raz grubszy. Ale ani razu nie miał więcej niż dwanaście lat.