Wybuch emocji
Przyszła do nas sąsiadka, opowiadała o bijącym mężu, nie wytrzymałam, wyraziłam bardzo ostrą opinię na jego temat. Byłam cała roztrzęsiona, bo to jest straszne, poza tym, ja też jako dziecko zaznałam przemocy w rodzinie, ojciec mnie wyzywał, krzyczał, że jestem zero. Ale wieczorem naszły mnie wątpliwości, czy miałam prawo tak o nim mówić, czy ona go nie odgadywała? Ja nie chcę grzeszyć, grzech to największa tragedia, może nie powinnam z tą sąsiadką rozmawiać?.
Nastolatka