Pismo Święte jest jak atlas zoologiczny. Bardzo szczegółowy, precyzyjny i pełen informacji o zagadkowych, mało znanych, ale istniejących zwierzętach.
Orkisz, twarda i zwyczajna, khorasan, samopsza i płaskurka – starożytne odmiany pszenicy z czasów Pana Jezusa znoszące suchy klimat i gorszą glebę.
Byli rybakami. I Jan, i jego ojciec, i brat. I ci, którzy zostali apostołami. Jezus na łowieniu ryb też znał się całkiem nieźle. Jak i jakie ryby łowiono dwa tysiące lat temu w Ziemi Świętej?
Gdyby na mapie Ziemi Świętej zaznaczyć punkty, gdzie przebywał Jezus, to największe zagęszczenie byłoby wokół i na jeziorze Genezaret.
Łeb wielki jak ciężarówka, paszcza z zębami jak wielkie głazy. Waga – 70 ton. Długość – 20 metrów. Takie giganty żyły kiedyś w Morzu Śródziemnym.
Mają swoje miejsce w planie Bożym. Bez nich, zapylaczy wielu roślin, Ziemia przetrwałaby tylko kilka lat.
Rozmowa z ks. dr hab. Józefem Kozyrą
Ks. Kuba Bartczak o Piśmie Świętym:
Czy człowiek udomowił wilka, czy to wilki postanowiły współpracować z ludźmi?
Niezbyt wysokie, z olbrzymią, rozłożystą, parasolowatą koroną osłaniającą przed palącym słońcem.