Wymowne spojrzenia
Od piątej klasy podoba mi się kolega z mojej klasy. Jest miły, pożycza przybory szkolne i można z nim popisać przez Internet itd. Wygadałam się koleżance z klasy i ona mu to powiedziała. Od tamtej pory ukradkiem mi się przygląda. Gdy koleżanka powiedziała to na forum klasy, to się tego wyparłam i o dziwo wszyscy uwierzyli. Teraz jestem już w szóstej klasie i cały czas ukradkiem spoglądamy na siebie. Raz się zdarzyło, że spoglądnął mi w oczy i patrzyliśmy sobie w oczy 10 sekund. Czy to zauroczenie, czy to zakochanie?
Zagubiona