Hallo? – odzywa się wieczorem Messenger w moim telefonie. I po chwili rozpoczynają się wirtualne zajęcia ze śpiewu oraz przygotowanie psalmów na kolejny tydzień: „Nagraj, popraw, powtórz, spróbuj jeszcze raz…”.
Wraz z grupką dziećmi w minionym roku przeżywaliśmy piękne Roraty z materiałami ulubionego "Małego Gościa".
W Zielone Świątki nasza „Drużyna Ducha Świętego z Babic” obchodzi swoje święto patronalne. Chciałyśmy się przedstawić i podzielić przeżywaną radością z młodymi Czytelnikami i Czytelniczkami „Małego Gościa Niedzielnego”.
Kapłan odszedł od ołtarza, przeszedł przez połowę kościoła i wyprowadził na środek dwóch chłopców. Podał publicznie ich imiona i powiedział: - Wy już niestety nie będziecie mieli okazji przeprosić. Nie zostajecie dopuszczeni do Bierzmowania. Chciałbym też porozmawiać z waszymi rodzicami.
Ksiądz Dariusz później określił to tak: "Doświadczam tego raz na miesiąc - czuję się jak na dworcu. I to nie takim małym dworcu jak w Rybniku czy Żorach, tylko przynajmniej takim jak we Frankfurcie. No, ale powoli nad tym pracujemy."
Śpiewa psalmy podczas Mszy. A po torze pędzi motocyklem… bez hamulców.
Jestem zaskoczony, zdezorientowany, nawet zdruzgotany. Ale nie święty