Dzieci z Marcinkowic pisały listy do babć i dziadków, że martwią się o ich bezpieczeństwi
Tylko w jedną z ostatnich sobót w Polsce zginęło 10 pieszych. Dlaczego? Najczęściej dlatego, bo byli niewidoczni.
Kolorowe liście, żołędzie i kasztany, spacery po lesie i szybko zapadający zmrok
Biegną do remizy, ubierają specjalne buty, spodnie, kurtki i hełmy strażackie. Po chwili przez klasztorną bramę wyjeżdża do akcji czerwony wóz strażacki.