Nie ma jak ruch
Byłam pierwszy raz na zajęciach sportowych i czułam się po nich wspaniale. Sparingi, w których w kontrolowany sposób wyrzucałam z siebie złość były bardzo fajne. Chyba zacznę też biegać, chociaż nie wiem czy się w tym odnajdę, bo nigdy tego za bardzo nie lubiłam. Ale rower czy wspinaczka brzmią zachęcająco, zwłaszcza że robi się ciepło.
15-latka