O ciężkim mszale i trudnych lekcjach łaciny opowiada aktor Jan Kobuszewski.
Jest bezwonne, bezbarwne, ale niezbędne do życia.
Słoneczny letni poranek. Sprzed kościoła w Rydułtowach wyjeżdża ciężarówka. Spod plandeki wyglądają głowy chłopców. Jadą na... Sami nie wiedzą, jak to nazwać. Obóz? Wycieczka? Rekolekcje?