Podniebne ewolucje za sterami samolotu to marzenie niejednego. Dla pilotów z Grupy Akrobacyjnej „Żelazny” to niemal codzienność.
„Dobranoc, do widzenia, cześć, giniemy!” – to ostatnie słowa bohaterskiego kapitana samolotu „Kościuszko”. Zabrakło jednej minuty, by dotrzeć na lotnisko.