W tym numerze „Małego Gościa” na początek roku szkolnego dostajecie linijkę. Nie po to, żebyście mierzyli swój wzrost.
Piłka nie nadawała się do kozłowania, a zamiast obręczy z siatką wisiały na boisku koszyki na owoce. Takie były początki koszykówki.
Ewangelia w pantomimie. Po angielsku, włosku czy chorwacku – Msze św. i spowiedź. I setki wolontariuszy wskazujących dobrą drogę.
Dziewiątka w drafcie NBA, dziesiątka na koszulce Spurs… Niedługo numer 1 w reprezentacji Polski?