Polak w półfinale NBA

sport.pl/p

publikacja 18.05.2009 10:26


Orlando Magic pokonali w Bostonie Celtics 101:82 i awansowali do finału Konferencji Wschodniej NBA.

Już trzy minuty przed końcem meczu nr 7 koszykarze Orlando Magic wiedzieli, że zagrają w finale Konferencji Wschodniej NBA. Marcin Gortat i jego koledzy upokorzyli Boston Celtics w ich hali - wygrali aż 101:82. Polak zdobył pięć ładnych punktów.

Znakomicie grał Hedo Turkoglu, który do tej pory w tegorocznym play-off spisywał się słabo - w niedzielę turecki skrzydłowy zdobył jednak aż 25 punktów (9/12 z gry, w tym 4/5 za trzy) i miał 12 asyst. Wśród nich były dwie do Gortata po akcjach dwójkowych z zasłoną - za pierwszym razem, w drugiej kwarcie, Polak wykonał piękny wsad na 35:21 , przy którym niemal dotknął głową do obręczy.

Drugi kosz Gortata był o wiele ważniejszy - Polak wszedł na parkiet osiem minut przed końcem meczu, bo piąty faul popełnił Dwight Howard. Magic wygrywali wówczas 81:66, ale Celtics jeszcze wierzyli w wygraną. Po trójce Paula Pierce'a było 85:71 dla Magic i wtedy trzypunktową akcję wykonał Polak - po zasłonie dostał piłkę od Turkoglu i trafił z dwutaktu do kosza. Był przy tym faulowany i kiedy wygrzebał się z siedzących za linią końcową fotoreporterów, wykorzystał rzut wolny. W sumie zdobył pięć punktów, miał po dwie zbiórki i faule oraz stratę.

Sprawdził się zatem scenariusz Gortata, który przed play-off przewidywał wyeliminowanie Philadelphia 76ers, a potem Celtics. Polak mówił też, że i w starciu z Cavaliers Magic mają przewagi na pewnych pozycjach. Jego zespół ma mistrzowskie ambicje i, choć pierścień na palcu Gortata wciąż wygląda nieprawdopodobnie, wszystko jest możliwe.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona