Kiedy jesteśmy spragnieni to najczęściej idziemy do kuchni, nalewamy sobie szklankę wody i chlup! - pragnienie mija. Ale co jeśli jesteśmy w lesie, albo na wielkiej polanie, lub gdziekolwiek w podróży, tam, gdzie nie ma nikogo? Tu już sprawa się komplikuje, jeśli uprzednio nie spakowaliśmy do plecaka manierki z wodą. Wtedy najlepiej poszukać źródła.
Pokój dla Libanu? – Na razie to raczej niemożliwe, ale mogę ci pokazać co innego – powiedział Jack i... uniósł się w powietrze.
Ojciec mój jest tym, który uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszym (J 15, 1–2) Boli? To dobrze. Oczyszczanie zawsze boli.
W Święto Niepodległości można zwiedzić Sejm. Kto nie da rady, zachęcamy do czytania do listopadowego Małego Gościa.
Nie chcę odlatywać myślami podczas modlitwy i podczas Mszy. Pewnego razu na modlitwie tak naprawdę myślałam o Bogu, czułam to, byłam blisko Niego. Ta chwila już się nie powtórzyła... [...] Co na to poradzić? Gimnazjalistka, kl. III
Parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa
Na YouTube trwa #projekt200, czyli dwieście wieczornych słówek na 200. urodziny św. Jana Bosko.
Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze.(J 6,48-50) No dobrze – powie ktoś – ale kto spożywa chleb z nieba, też umiera. Niezupełnie. Ziemska śmierć to tylko brama. A dopiero za bramą jest życie albo śmierć.