O skarbonce wielkopostnej rozmowa z ks. Andrzejem Sochalem, prezesem Fundacji „Pro Caritate”
Moi rodzice kłócą się koszmarnie. Nie da się wytrzymać, słuchać. Potem znowu milczą i nie odzywaja się do siebie. Wiem, że nie ma dla mnie wyjścia, ale przecież muszę coś zrobić, bo w domu trudno już wytrzymać. Córka
Czuję się pusta w środku. Odczuwam głód ludzkiej obecności. Ktoś uświadomił mi, że zamykając się w sobie wybrałam łatwiejsze rozwiązanie. Mam napady płaczu. By nad tym zapanować, planujemy dzisiaj z koleżankami ognisko. Nastolatka
Bardzo się kochamy z chłopakiem, nie chcemy współżyć, jesteśmy wierzący. Jednak wczoraj, gdy byliśmy sami w pokoju, ale nie w domu, chyba posunął się za daleko i potem przepraszał. Co robić, by było dobrze? Zakochana
U nas każda impreza łączy się z piciem. Jedno piwo nie zaszkodzi- wołają koleżanki. Kto nie trzyma piwa w ręce, ten głupio wygląda. Siedzę w domu, ale też bym chciała się pośmiać, tylko z trzeźwymi koleżąnkami, bo przecież zawsze pojawia się też trzecie piwo. III-klasistka
Mam 15 lat, a zakochałam się w chłopaku dwa lata młodszym. Byłam zdumiona, gdy dowiedziałam się, ile ma lat. Wygląda na starszego i bardzo dojrzale się zachowuje, ma starszych kolegów. Czy to ma sens? Gimnazjalistka
Czy nie wie Pani, o co chodzi z tą przepowiednia o końcu świata w 2012 roku? Pełno ludzi o tym mówi. Boję sie tej chwili. Mam tyle grzechow, a tak bardzo boje sie spowiedzi. Nie wiem, jak mam iść do konfesjnalu.Tak bardzo sie boje.. Nastolatka
Dwie koleżanki z mojej klasy przezywają mnie, dokuczają, obgadują, piszą na mnie na tablicy. Bardzo się tym denerwuję, jest mi przykro i już nie wiem, co robić. Udręczona
Od pewnego czasu czuję się samotna. Nie mam najlepszej przyjaciółki, której mogłabym powiedzieć dosłownie wszystko. Nie mogę się odnaleźć we własnej klasie. Mamy w niej podział na tzw. współczesną młodzież i kilka kujonek i lizusek. A w środku ja i już sama nie wiem, z którą częścią być. Potrzebuję przyjaciółki. 7- klasistka
Zambia bardzo rzadko pojawia się w czołówkach wiadomości. Nie miała tu miejsca żadna wojna, ani żadna z większych klęsk żywiołowych. Zambijczycy są niezmiernie pokój kochającymi ludźmi, przyjaznymi i biednymi. Dźwigają ciężar swej nędzy w milczeniu.