Uczniom zwykłych szkół wystarczy pióro, zeszyt, ołówek, linijka. Uczniowie „Szkoły Orląt” potrzebują dużo droższych pomocy naukowych.
Wielkie szprychowe koła, otwarte siedzenia to świetny pojazd na wakacje.
Za pierwszym razem każdy się boi. Traci grunt pod nogami i zaczyna lecieć w dół. Nagle delikatne szarpnięcie i opada powoli. Chce spróbować jeszcze raz.
Otwierają się drzwi, do szkoły wchodzi nastolatek. Wita go długi szpaler uczniów i nauczycieli oraz burza serdecznych oklasków. Powitanie prawdziwie królewskie.
Nauką rządzi przypadek. To nie do końca prawda, ale… bez przypadku nie byłoby odkryć.
Zrabowany podczas II wojny światowej obraz Leona Wyczółkowskiego "W pracowni malarza" powrócił do Muzeum Narodowego w Warszawie. Obraz uświetni zbliżające się obchody 150-lecia placówki.