Męki dojrzewania
Od pewnego czasu jestem rozdrażniona. Raz płaczę, to znowu się śmieję. Sama się z ty męczę. Najgorsze, że rodzice mniej mnie kochają. W klasie nikt mnie nie lubi, dokuczają mi. Chcę się ciąć, kilka razy brałam do ręki różne ostre przedmioty. Może to przyniesie ulgę? Czy ja jestem normalna?
13-latka