Hieronim Bosch (1450-1516), "Leczenie głupoty"
Mól książkowy – znacie jeszcze takie określenie? Nie chodzi o tego owada, który pożera różne rzeczy, na przykład ubrania. Chodzi o człowieka, który pożera książki. Oczywiście w odróżnieniu od owada nie dosłownie – on je czyta. Pochłania jedną za drugą i świata poza nimi nie widzi.
Mam 13 lat i spodobał mi się 18-letni piłkarz. On mieszka w Warszawie, ja w Katowicach. Czytam z nim wywiady, wiem, jaki jest wspaniały, ale tak bym się chciała z nim skontaktować. Mamy takie same zainteresowania. Co robić? Fanka
Za papieżem Franciszkiem o modlitwę prosi przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.