Zahartowany, odważny, zna skomplikowane węzły i potrafi przewidzieć pogodę. Żeglarz. Prawdziwy gość nad jeziorem.
Nieważne jaki zawód wykonujemy. Ważne żeby wykonywać go z pasją i radością. Jak odnaleźli powołanie do swoich zawodów zapytaliśmy znanych ludzi.
Ziemia zaczyna drżeć, słychać huk i świst. 1000 ton stali zbliża się... pełną parą. Dym zasłania słońce. Na gapiów spada czarna sadza.
Ścieżka rowerowa, ekstremalne zjazdy czy zwykły chodnik. Rower na każdą trasę musi być przygotowany.
Śpią na stojąco, jedzą mało, ale często. Są eleganckie, wrażliwe i chętnie przyjaźnią się z ludźmi
Biegną do remizy, ubierają specjalne buty, spodnie, kurtki i hełmy strażackie. Po chwili przez klasztorną bramę wyjeżdża do akcji czerwony wóz strażacki.
Nie FC Barcelona, nie Manchester United ani nawet nie Juventus Turyn był ulubionym klubem Karola Wojtyły. Papież od… zawsze najbardziej kibicował krakowskiej Cracovii.
Czarna limuzyna, opancerzony mercedes, polski Star czy starożytna lektyka. To tylko niektóre pojazdy papieży.
Nawigacja satelitarna, noktowizory i świetna organizacja. To nie wyposażenie komandosów, ale poczciwej pszczoły miodnej.
Przezywali go „Szalonym Maksiem”. Projektował rakiety kosmiczne, opracowywał plany obrony Lwowa, zakładał radiostacje. Kto? Św. Maksymilian Kolbe.