Spotkałam dzisiaj świętą rodzinę. Nie wierzycie? Serio! Ale po kolei. Kiedy dowiedziałam się, że są blisko, no bo sześćdziesiąt kilometrów, cóż to dziś za odległość, nie zastanawiałam się długo i wcześnie rano pojechałam na spotkanie.
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.