Idąc po śladach świętego Stanisława Kostki trafiliśmy do Rostkowa, gdzie się urodził i mieszkał. Po miejscach związanych z małym Stasiem oprowadzili nas uczniowie tamtejszej Szkoły Podstawowej. Kilka kilometrów dalej, w Przasnyszu, spotkaliśmy młodzież, która już za kilka dni wyruszy w organizowanej od prawie 40 lat pielgrzymce do miejsca narodzenia patrona polskiej młodzieży.
...Dziękuję za wszystko w imieniu też innych" w: Obuchem w głowę czyli nasze spotkanie z Matką Teresą