Rodzina rozpoczyna nad grobem imprezkę. Rozbawione dzieciaki z balonikami wbiegają do grobowca. Normalnie, Meksyk! A w niedalekiej Rumunii na najweselszym cmentarzu świata nieboszczycy rozpoczynają swój „taniec z gwiazdami”.
Święto Zmarłych? Pierwsze skojarzenie: smutek i nostalgia, ciemność rozświetlana tysiącami dymiących zniczy, mgła. Czy to możliwe, by ten dzień był radosnym spotkaniem z rodziną? Uroczystą imprezą „na śmierć i życie”? Jasne! Zapraszamy do Meksyku.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.