nasze media Mały Gość 04/2024

Adam Śliwa

|

MGN 10/2011

dodane 17.11.2011 07:00

Zabili go i uciekł

Wypada z pędzącego samochodu, po chwili wyskakuje z płonącego wieżowca, a wieczorem przeskakuje po dachach pociągów. Zwykły dzień kaskadera filmowego.

Jedna zapałka i po chwili cały człowiek otoczony jest płomieniami. Ledwo go widać, a dookoła szaleje coraz większy ogień. Temperatura osiąga 800 stopni. Po chwili płomienie gasną i uśmiechnięty, nietknięty człowiek spokojnie idzie dalej. To nie wyczyn szaleńca, tylko jedna z niezwykłych ról znanego kaskadera filmowego – Marka Sołka.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..