Balon pokazuje, że nie każda duża rzecz jest wielką sprawą
BALON 1. Marsjanie
Ludzie czasem robia innych w balona dla zartu, ale najczesciej dla zysku i dla władzy. Dzis ofi ara wielkich oszustw padaja miliony, a nieraz nawet miliardy ludzi. Informacje docieraja błyskawicznie do wszystkich. Tylko nieliczni maja mozliwosc, czas i ochote je sprawdzac. Niestety, skutki naiwnej wiary we wszystko, co widac i słychac, moga byc tragiczne, a juz na pewno kosztowne. Był 30 października 1938roku.
Orson Wells na antenie radia CBS. Wells był autorem słuchowiska o Marsjanach, które wywołało panikę w USA
fot. HARLIEKENNEDY.WORDPRESS.COM
„Prosze panstwa, to najbardziej przerazajaca rzecz, jaka w zyciu widziałem!” – dyszał do mikrofonu reporter amerykanskiej stacji radiowej CBS. Przed odbiornikami setki tysiecy słuchaczy dowiedziało sie własnie, ze Ziemie zaatakowali przybysze z Marsa: „Potworne istoty atakuja ludzi jakimis promieniami, miazdza ich i truja gazem. Wysłane przeciw nim wojsko z artyleria i czołgami ponosi kompletna kleske. Tysiacami gina cywile”. Reporter usadowiony na dachu jednego z nowojorskich wiezowców krzyczał, ze nadchodza maszyny wielkie jak drapacze chmur. Wyrzucaja chmury dymu, od którego ludzie padaja jak szczury: „Dym jest coraz blizej. Jeszcze tylko 100 jardów, jeszcze 15…”.
Nagle w głosnikach zapadła cisza. A w miastach i na wsiach zapanowała panika. Jakas kobieta z krzykiem wpadła podczas Mszy do koscioła w Indianapolis, krzyczac: „Koniec swiata! Nowy Jork zniszczony!”. Na ulice wyległy tłumy uciekinierów. Niektórzy z mokrymi szmatami na głowach, zeby uchronic sie przed atakiem gazowym. Wielu modliło sie, oczekujac smierci. Byli tacy, którzy przysiegali dziennikarzom i policji, ze na własne oczy widzieli Marsjan. Policja w Nowy m Jorku w krótkim czasie odnotowała 10 tysiecy zapytan telefonicznych, a szpitale zapełniły sie zszokowanymi ludzmi. Drogami wylotowymi z miast uciekali mieszkancy. Byle dalej atakujacych Marsjan.
Co stało sie w rzeczywistosci? Radio nadało słuchowisko Orsona Wellsa, oparte na powiesci fantastycznej „Wojna swiatów”. Zapowiedziano to wyraznie na poczatku, ale poniewaz słuchowisko udawało relacje „na zywo”, mnóstwo ludzi uwierzyło, ze to dzieje naprawde. Pracownicy stacji CBS, widzac, co sie dzieje, zaczeli wyjasniac, ze to tylko fi kcja literacka, ale te komunikaty niewiele dały. Rozgłosnie zobowiazano do pokrycia strat, które wyniosły prawie milion dolarów. Stanowiło to sume ogromna, bo wartosc dolara w tamtych czasach była znacznie wyzsza niz dzisiaj.
...Dziękuję za wszystko w imieniu też innych" w: Obuchem w głowę czyli nasze spotkanie z Matką Teresą