nasze media Mały Gość 04/2024
dodane 27.05.2008 23:05

środa, 28 maja, 2008r.

Hau, Przyjaciele!
Doszło mi nowe zajęcie. Pilnowanie ogrodu, a dokładnie naszego niezwykłego drzewa. Pani Maria pojechała rano do centrum miasta, aby coś załatwić. "Tobi, siedź pod czereśnią i bądź czujny!"- usłyszałem. Co miałem zrobić? Upał domagał sie drzemki, słońce rozleniwiało, ale ja warowałem. Jakiś kundel zatrzymał się przy płocie. Obnażyłem kły, postawiłem groźnie sierść i głucho zawarczałem. Ledwie odszedł, a tu dwóch chłopaków stanęło i łakomym wzrokiem spojrzeli na czereśnie. O mało gardła nie zdarłem, by ich przestraszyć. Machnęli na mnie ręką i poszli, a ja spostrzegłem, że owoce spadają na trawę, zaś na czucku drzewa dwa kosy dziobią nasze czereśnie zupełnie bezkarnie. Na nic moje biegi, skoki, szczekanie, warczenie. Urządziły sobie owocową ucztę i odfrunęły zadowolone. Może je zabolą brzuchy? Bo wieczorem Kuba coś tam marudził, że chyba dzisiaj przesadził z ilością zjedzonych czereśni. Dlatego ja wolę dania mięsne. Cześć. Tobi.


  • Poprzednie dni:.
  • « 1 »
    oceń artykuł Pobieranie..