nasze media Mały Gość 04/2024
dodane 05.07.2007 23:27

piątek, 6 lipca, 2007r.

Hau, Internauci!
Pobudka była bardzo wczesna. Zaspane dzieci zdziwione wchodziły do sali kominkowej. Ksiądz Wojtek stał obok wypełnionego po brzegi plecaka. " Idziemy na naszą górę Synaj, a właściwie na Rycerzową. Wysoką i pogrążoną w chmurach. Mojżesz wszedł tam samotnie, ale ja was nie zostawię, bo jeszcze zaczniecie czcić jakieś bożki". Dzieci w śmiech, ja szczeknąłem, bo niewiele rozumiałem. Ksiądz zapytał, czy gdyby nagle pojawiły się laptopy z łączem internetowym, to ile osób zrezygnowałoby z ciężkiej wspinaczki? Warknąłem, że ja nie, ale dzieci miały niebyt pewne siebie miny. Spoglądali podejrzliwie na plecak, czy czasem nie ma tam elektronicznych niespodzianek. To było coś ważniejszego- jedzenie! Ruszamy natychmiast po śniadaniu, a każda grupa odbiera od pani Marii chleb, konserwy, ser. Hm, tak sobie myślę, że ja należę do wszystkich, więc mam nadzieję na stosowną porcję. Nikt nie wiedział, że to będzie największa z wypraw na turnusie. Dlatego pojawiły się kryzysy, marudzenie, pocieszanie, przyspieszone oddechy, zarzekanie się, ze już nigdy więcej. Ale były też dzikie i piękne tereny, wspaniałe schroniska, niezwykłe widoki. No i postoje na posiłki, gdy każda grupa musiała się ze mną dzielić! Cześć. Tobi.


  • Poprzednie dni:.
  • « 1 »
    oceń artykuł Pobieranie..