Szkolne sceny
W Łejerach na każdym kroku można się natknąć na rekwizyty teatralne fot. HENRYK PRZONDZIONO

Szkolne sceny

Piotr Sacha

MGN 05/2010

publikacja 31.03.2010 20:04

W tej szkole nie ma korytarzy, ale są krzywe lustra. W szafie można znaleźć śniadanie dla całej klasy. A na lekcję wzywa gong.

Zbliżał się marzec 1995 roku, gdy rodzice uczniów postanowili wyruszyć do Mierlo, maleńkiego miasta w Holandii. – Przywieziemy wam szkołę – obiecali dzieciom. Budynek podarowała holenderska Caritas. Należało tylko rozebrać go na części, przewieźć do Poznania i postawić na nowo. Rodzice zabrali się ostro do pracy. Niedługo potem szkoła przyjechała... w 18 tirach.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

30 dni

już od 19,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..