C zegoś takiego jeszcze nie było. Hybrydowa Gemera będzie najmocniejszym seryjnym samochodem na świecie.
Auto na zakupy?
Szwedzki model jako projekt zadebiutował w 2020 roku. Teraz zaprezentowano jego nową, produkcyjną wersję. Poprzednia Gemera generowała „zaledwie” 1700 KM mocy, więc konstruktorzy postawili poprzeczkę jeszcze wyżej i teraz moc sięga 2300 KM. I choć wydaje się to zupełnie absurdalne, to i tak do zakupu nowego modelu ustawiają się kolejki chętnych. Co zabawniejsze, nowy Koenigsegg proponowany jest jako auto na… co dzień. Mieści cztery osoby (w przeciwieństwie do dwuosobowych nadwozi innych superaut) i cztery torby podróżne w przednim bagażniku. Trudno jednak wyobrazić sobie Gemerę w trasie do osiedlowego marketu na sobotnie zakupy.
Więcej w najnowszym numerze Małego Gościa
Dwa silniki
Moc samochodu to dwa silniki. Spalinowy V8 twin turbo o pojemności 5 litrów, pochodzący z modelu Jesko, oraz pojedynczy silnik elektryczny Dark Matter, który zastąpił trzy sztuki w poprzednim modelu. Dzięki temu wóz jest lżejszy i szybszy. Elektryk generuje 800 KM mocy i mieści się w obudowie skrzyni biegów. Sama skrzynia też jest bardzo ciekawa. Nie ma tradycyjnego sprzęgła ani koła zamachowego. Dzięki Light Speed Transmission silnik szybciej reaguje, a kierowca ma do dyspozycji 9 biegów. Potężny silnik V8 to opcja dodatkowa, za którą klienci dopłacą tylko ;) 400 tysięcy dolarów. W podstawowej wersji samochód napędza trzycylindrowy silnik o pojemności 2 litrów, który generuje 600 KM, co jest możliwe dzięki zastosowaniu systemu Freevalve, w którym zaworami steruje elektronika, a nie klasyczny wałek rozrządu. Słabsza wersja Gemery wygeneruje łącznie z napędem elektrycznym 1700 KM mocy.
300 sztuk
Aby zmieścić cały napęd i czterech pasażerów, konstruktorzy stworzyli nowe podwozie z karbonu, do którego przymocowano aluminiowe ramy pomocnicze. Samochód ma napęd na cztery koła i regulowane zawieszenie. Dzięki temu przy dużych prędkościach jest bardziej dociskany do podłoża, a w przypadku jazdy po mieście, gdzie na przykład musi pokonać progi zwalniające, kierowca może podnieść zawieszenie do góry. Tradycyjnie w samochodzie Koenigsegga drzwi nie otwierają się jak w zwyczajnych autach, ale unoszą do góry i do przodu. Szwedzki Koenigsegg nie ujawnił jeszcze osiągów samochodu. Prędkość maksymalna powinna spokojnie osiągnąć 400 km/h. Pierwsze egzemplarze trafią do klientów w 2025 roku. Firma wyprodukuje zaledwie 300 egzemplarzy samochodu.
«
‹
1
›
»
oceń artykuł