Światowej sławy skoczek narciarski, kochający mąż Marty i tata dwóch córek Zuzanny i Mai.
Nie do końca jest pewien, kiedy rozpoczęła się jego fascynacja skokami. Prawdopodobnie wtedy, gdy jako 5-latek po raz pierwszy zobaczył w telewizji wybitnego japońskiego skoczka Kazuyoshi Funakiego podczas Letniego Grand Prix. Chciał skakać jak on. Co ciekawe, potem przez wiele lat nieco ironicznie nazywano Dawida „królem lata”. Jego osiągnięcia z Letniego GP nie przekładały się jednak na wyniki w zimowym Pucharze Świata. Do czasu.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.