Dołączył do Cristiano Ronaldo i Neymara. Nagrodę zawdzięcza swojemu talentowi, ciężkiej pracy oraz Ewelinie, Tomkowi i Tosi.
Był rok 2010. W tamtym czasie Marcin Oleksy bronił bramki IV-ligowej drużyny z Kożuchowa. Pracował również przy robotach drogowych – aż do dnia wypadku. Na drodze w Zielonej Górze wjechał w niego rozpędzony samochód. Marcin stracił lewą nogę. Przeszedł kolejne operacje, by zachować sprawność w nodze prawej. Musiał też odnaleźć w sobie chęć do życia. Udało się. Nie tylko wstał z wózka inwalidzkiego, ale jeszcze wrócił do uprawiania sportu. A niedawno w Paryżu oklaskiwali go Leo Messi i Kylian Mbappé.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.